O nas. Salon proponuje najnowsze kolekcje sukien ślubnych. Profesjonalna i kompetentna obsługa pomoże przy wyborze sukni ślubnej nawet najbardziej wymagającym pannom młodym. W ofercie salonu można znaleźć zarówno proste, klasyczne suknie jak i te bardziej nietypowe,odważne. Warunkiem zawarcia umowy przyjęcia sukni do sprzedaży komisowej jest akceptacja regulaminu. Regulamin jest integralną częścią umowy. Dane kontaktowe Komisu są jawne. Adres korespondencyjny: BLANCA Salon i Komis Sukien Ślubnych, Bracka 4, 32-700 Bochnia, adres e-mail: blancasuknieslubne@gmail.com. Salon sukien ślubnych: Polska. Idealna suknia, skrojona do figury i osobowości, to marzenie każdej kobiety, która przygotowuje się do ślubu. „Salon sukien ślubnych” - opis programu. Jedne szukają ponadczasowego piękna, jakie kryje się w prostocie. Inne chcą w tym dniu wyglądać jak księżniczki z bajek. Oto ranking najlepszych Wypożyczalni Sukien w Krakowie w 2023 r. wybranych z 57 firm w Oferteo. Średnia ocena, jaką uzyskali Specjaliści to 5.00 na podstawie 13 opinii. Porównaj oferty – bezpłatnie i niezobowiązująco! 1. IVA Suknie Ślubne i Odzież Okazjonalna. Patrycja G. Gorąco polecam salon sukien ślubnych IVA, a szczególnie Jak powstał pomysł aby otworzyć salon sukien ślubnych? Pomysł zrodził się jeszcze w dzieciństwie kiedy to szyłam pierwsze sukieneczki dla lalek barbie. Tak właśnie zrodziło się marzenie by być projektantem i mieć własny salon sukien ślubnych. Konsekwentnie dążyłam do tego celu, kończąc szkoły krawieckie i projektowania. Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Branża ślubna jest niezwykle konkurencyjna, ale masz do dyspozycji narzędzie, które pozwoli Ci wyróżnić się na tle innych firm – social media. Jak prowadzić media społecznościowe dla salonu sukien ślubnych, florystki albo wedding plannera? Podpowiadamy! Nie bez przyczyny mówi się o ślubie jako tym wyjątkowym dniu i najważniejszym dniu w życiu – państwo młodzi i ich bliscy są gotowi zrobić wszystko, by zapamiętać ten moment na zawsze. Spraw, by Twoja firma miała w tym swój udział i przyszli małżonkowie powiedzieli „tak” nie tylko sobie, ale i Twoim usługom. Podpowiadamy, jak to osiągnąć przez prowadzenie social media w branży ślubnej! Niezależnie od tego, czy działasz już na rynku od kilku lat, czy dopiero chcesz wejść do branży ślubnej, social media mogą pomóc Ci w zdobyciu zleceń i wypełnieniu kalendarza na kilka miesięcy w przód. Jakie korzyści odniesiesz dzięki prowadzeniu kont firmy na Facebooku, Instagramie czy Pintereście? 1. Dotrzyj do nowych klientów branży ślubnej za darmo Twoi klienci są w mediach społecznościowych – zarówno byli, jak i obecni oraz potencjalni. Daj się znaleźć i oznaczyć! Fanpage marki ślubnej na Facebooku czy jej konto na Instagramie to nie tylko Twoje portfolio, ale przede wszystkim kanał do kontaktu z zainteresowanymi osobami. Dzięki nim dowiesz się, kto i gdzie Cię poleca i będziesz mieć możliwość bezpośredniego kontaktu z osobą, której Cię zarekomendowano. Fanpage i rekomendacje od byłych klientów podniosą Twoją wiarygodność jako wykonawcy. Na początkowym etapie działań w branży ślubnej nie musisz mieć nawet strony www – konta w mediach społecznościowych mogą ją przynajmniej na jakiś czas zastąpić. 2. Kieruj reklamy do swojej grupy docelowej W branży ślubnej reklama w social media jest wręcz niezbędna – na początku pozwoli Ci się przebić, a w kolejnych etapach rozwoju marki szybciej zapełniać swój kalendarz. Platformy społecznościowe, np. Facebook i Instagram, umożliwiają targetowanie: – po zainteresowaniach, np. fotografią ślubną, obrączkami, zaproszeniami, – po danych demograficznych (deklaratywnych), np. statusie związku, – po danych behawioralnych, np. dotyczących wykorzystywanych urządzeń i nadchodzących rocznic. Dzięki temu możesz mówić dokładnie do osób, na których pozyskiwaniu Ci zależy. Media społecznościowe w branży ślubnej nierzadko będą substytutem portfolio – możesz tutaj pokazać swoje realizacje, opowiedzieć historie par, podzielić się wskazówkami oraz zainspirować przyszłych nowożeńców. Daj się poznać jako osoba doświadczona, profesjonalna i godna zaufania, która ma na swoim koncie udział w wielu wspaniałych ślubnych projektach. 4. Zbuduj zaangażowaną społeczność Zbuduj zaangażowaną społeczność w social media wokół swojej marki, a kalendarz wypełni się po brzegi! Znajdą się tam osoby polecające Twoje usługi kolejnym potencjalnym klientom, dlatego warto zainwestować swój czas i środki w rozwijanie mediów społecznościowych. W branży ślubnej siła rekomendacji jest szczególnie ważna, bo – choć małżeństwo zawiera się zwykle tylko raz – często po ślubie służy się radą przygotowującym się do ceremonii znajomym i przyjaciołom. Stwórz miejsce, w którym regularnie będziesz przypominać odbiorcom o marce i dasz im przestrzeń do dyskusji zarówno z nią, jak i o niej. Działania w social media dla branży ślubnej warto zacząć od stworzenia strategii, która odpowie na pytania o to: jak działa Twoja ślubna konkurencja w social media, jaka jest Twoja grupa docelowa w mediach społecznościowych, jakie były Twoje dotychczasowe działania pod względem marketingowym,co należy robić, żeby firma się rozwijała, kalendarz był pełen, a społeczność zaangażowana. Możesz przygotować ją samodzielnie albo zlecić ją naszym specjalistom. Warto to zrobić, bo dzięki strategii dowiesz się więcej o swoich konkurentach – przeanalizujemy w niej ich działania i rozłożymy je na czynniki pierwsze, by dowiedzieć się, skąd ich sukces. Sprawdzimy też, które z nich można ulepszyć i zaadaptować do Twoich potrzeb. Gruntownie przebadamy także grupę docelową, by wiedzieć, jakie komunikaty na nią działają, jaką strategię sprzedaży przyjąć i jakie elementy oferty szczególnie eksponować. W wyniku analiz powstanie unikatowa koncepcja komunikacji Twojej marki z branży ślubnej w social media, której wdrożenie zagwarantuje Ci wyróżnienie się na rynku i napływ nowych klientów. Dowiedz się więcej o strategii: Strategia social media – z czego się składa i komu jest potrzebna? Nie we wszystkich mediach społecznościowych efektywność działania będzie taka sama. Na jakie kanały komunikacji powinna postawić firma z branży ślubnej? Facebook dla branży ślubnej – salonu sukien ślubnych, makijażystów, wedding plannerów, florystów i wielu innych Jako podstawowy kanał social media w branży ślubnej najlepiej sprawdzi się Facebook – korzysta z niego najwięcej osób w Polsce, a do tego umożliwia nie tylko prowadzenie fanpage’a, ale także grupy tematycznej. Na fanpage’u marki ślubnej na Facebooku warto dzielić się: przykładowymi realizacjami, opiniami dotychczasowych klientów, ślubnymi poradami, opowieściami o swoich parach i usługach dla nich (case studies),trendach w modzie ślubnej,bieżącymi informacjami o działaniu marki. Możesz także organizować wydarzenia, które odbędą się fizycznie lub wirtualnie, live’y z ekspertami, a nawet założyć własną ślubną grupę tematyczną – idealne miejsce do poznania swoich potencjalnych klientów i ich bolączek. Instagram w branży ślubnej Doskonałym miejscem dla usługodawców, w tym np. fotografów ślubnych, jest Instagram – to dla nich szansa na pokazanie swojej estetyki i umiejętności szerokiemu gronu odbiorców. Warto to robić na różne sposoby, tj. tworzyć posty, stories, reels i transmisje na żywo, a także komentować posty dotyczące związków i narzeczeństwa publikowane przez innych użytkowników. Osoby, które nie mają jeszcze strony www, mogą wykorzystać sekcję wyróżnionych relacji do zaprezentowania siebie, swojego portfolio, cennika oraz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, by ułatwić potencjalnym klientom znalezienie interesujących ich informacji. Pinterest w branży ślubnej Branża ślubna na Pintereście przeżywa swój rozkwit – to właśnie tam pary młode szukają ślubno-weselnych inspiracji, dlatego warto zadbać o to, by pojawiała się tam i nasza marka. Niezależnie od tego, czy tworzysz zaproszenia, czy aranżujesz stoły, zadbaj o opisy nasycone słowami kluczowymi i linki do swojej strony www. Zainwestuj również w profesjonalną sesję zdjęciową dla produktów, by pokazać je w jak najatrakcyjniejszy sposób. YouTube dla branży ślubnej – nie tylko dla filmowców YouTube to dla filmowców z branży ślubnej must have – potraktuj go jak kolejną odsłonę portfolio. Mogą tu jednak działać nie tylko twórcy wideo! Bardzo ciekawe kanały na Youtube dla branży ślubnej mogą stworzyć: wedding plannerzy, makijażyści,floryści, cateringi i zespoły kuchenne do wynajęcia. Ślub to dla wielu osób ogromny wydatek, dlatego nim skorzystają z konkretnej oferty, chcą poznać trendy i dostępne rozwiązania. Pokaż im, że masz rozległą wiedzę na temat planowania ceremonii i wesel, by udowodnić, że wybranie Ciebie będzie strzałem w dziesiątkę! Wiesz już, dlaczego i gdzie warto działać – pora na poznanie sprawdzonych sposobów na komunikację w social media marki ślubnej. Oto najlepsze z nich! Niezależnie od tego, czy prowadzisz salę weselną, czy masz salon sukien ślubnych, w social media prezentuj efekty swojej pracy. Zadbaj o to, by każde zdjęcie było wyraźne, estetyczne i wykonane w dobrym świetle – nawet najładniejsza rzecz na kiepskiej fotografii będzie się prezentować nijako. Opowiadaj też historie par i to, jak podchodzisz do ich oczekiwań. Prezentuj usługi przy wykorzystaniu różnych formatów postów, takich jak wideo, pojedyncze zdjęcia, gify czy albumy. Zadbaj też o pokazanie wachlarza swoich umiejętności i możliwości, jakie oferujesz. Jeśli gotujesz, pokaż opcje wegetariańskie, wegańskie czy bez laktozy. Jeśli sprzedajesz suknie – niech modelki mają zarówno bardzo małe, jak i bardzo duże rozmiary, co udowodni, że naprawdę każda panna młoda znajdzie coś dla siebie. Fotografujesz? Dowiedź, że zrobisz magiczny reportaż i w kościele, i w urzędzie. 2. Pokazuj opinie zadowolonych klientów Opinie w branży ślubnej są bardzo ważne, dlatego zadbaj o to, by pokazywać je w mediach społecznościowych. Proś zadowolone pary o kilka słów rekomendacji, które będziesz potem wykorzystywać w swojej komunikacji – wiele z nich z radością się na to zgodzi. Posty z opiniami powinny pojawiać się regularnie, ponieważ są dla wielu osób świetnym pretekstem do wyrażenia w komentarzu własnego zadowolenia. Takie świadectwa zwykłych ludzi mogą być decydującym czynnikiem przekonującym przyszłych małżonków do sięgnięcia po Twoją ofertę. Para bierze ślub raz – a Ty na tych ceremoniach bywasz przynajmniej kilkanaście razy w roku i od podszewki znasz swój biznes. Udowodnij im to! Twórz posty o: trendach i modach w branży ślubnej, częstych błędach par młodych, najciekawszych rozwiązaniach, które podobają się gościom, sposobach na modyfikacje stałych punktów wesela, za którymi nie wszyscy przepadają (np. oczepin). Obawiasz się, że za dużo zdradzisz? Wręcz przeciwnie! To najlepszy sposób na pokazanie, że Twoja wiedza jest rozległa i sięga o wiele dalej, dlatego zatrudnienie Cię będzie świetną inwestycją. 4. Demonstruj proces działania krok po kroku Znów – to Ty masz wiedzę o tym, jak działa branża ślubna. W social media pokazuj parom, jak krok po kroku będzie przebiegać Wasza współpraca. Udowodnisz w ten sposób swój profesjonalizm, unikniesz tłumaczenia wielu osobom tego samego i… uzasadnisz ceny, które na papierze mogą wydawać się zbyt wysokie. W taki sposób możesz zaprezentować etapy tworzenia ślubnego reportażu, ustalania weselnego menu czy szycia sukni ślubnej. Rób to na wiele sposobów – za pomocą infografik, wideo, live’ów czy prezentacji, by każdy potencjalny klient mógł trafić na swoją ulubioną formę contentu. 5. Udowadniaj, dlaczego warto skorzystać z Twojej oferty Social media w branży ślubnej sprzedają, dlatego nie tylko twórz tam swoją ofertę, ale także uzasadniaj, dlaczego warto korzystać właśnie z niej. Tworzysz dekoracje? Pokaż na zdjęciach jakość półproduktów, które wybierasz, i opowiedz w opisie, dlaczego to właśnie one będą najlepsze. Gotujesz? Opowiedz na wideo o tym, z jakich narzędzi i składników korzystasz i dlaczego. Pamiętaj, że Twój potencjalny klient tego nie wie i nic nie jest dla niego oczywiste. Niech nie porównuje samych cen, ale ma też pojęcie, za co dokładnie płaci. 6. Przedstawiaj kwestie formalne Formalności też są ważne. W social media dla marki ślubnej zwróć uwagę na: jasne prezentowanie lokalizacji, w których działasz, wyeksponowanie informacji o dojeździe, jeśli miejsce prowadzenia działalności jest stacjonarne, kwestie wyjazdów w plenery (ma to znaczenie zwłaszcza dla fotografów),prezentację cennika i informację o podpisywanej umowie oraz sposobie rozliczeń. Zrób z tego swoiste FAQ, do którego w każdej chwili będzie można sięgnąć i przekierować kolejnych zainteresowanych. Twój biznes wymaga stuprocentowego zaangażowania z Twojej strony i nie masz czasu na tworzenie społeczności w mediach społecznościowych? Chętnie pomożemy! Możesz nam zlecić prowadzenie dowolnego kanału social media, realizację płatnej kampanii reklamowej albo zrobienie sesji zdjęciowej. Możemy też nauczyć tego Ciebie – wystarczy, że zamówisz szkolenie dedykowane z mediów społecznościowych w branży ślubnej. Zrobimy wszystko, by jak najwięcej par mówiło „tak” Tobie i Twoim usługom! Zapytaj nas o rekomendację dla Twojej marki podczas bezpłatnej konsultacji! Było hucznie i uroczyście, bo i okazja niezwykła - nie co dzień otwiera się przecież największy salon ślubny w Warszawie. Nie zabrakło więc szampana i możliwości podyskutowania z przedstawicielami branży o najnowszych trendach w modzie ślubnej. A przysłowiową wisienką na torcie było ogłoszenie konkursu, w którym wygrać można dwuosobową wycieczkę do Turcji. 4. grudnia warszawski adres ul. Marszałkowska 64 od samego rana gromadził zainteresowanych tematyka ślubną. Tego bowiem dnia nastąpiło otwarcie nowego salonu sukien ślubnych i wieczorowych La Mariee. W wydarzeniu udział wzięli przedstawiciele mediów, właściciele innych salonów współpracujących z Mon Cheri i oczywiście klienci. Zajmujący prawie 250 m2 warszawski salon La Mariee oferuje swoim klientkom szeroki wachlarz kolekcji sukni marek takich, jak Mon Cheri, Sophia Tolly, Tony Bowls, Tony Bowls Bridal czy Moonlight. Jest to już czwarty salon w Polsce - kreacje te dostępne są w Białymstoku, Ełku i od niedawna także w Łodzi. Przedstawiciele Mon Cheri od lat troszczą się o to, by panny młode stające na ślubnym kobiercu wyglądały olśniewająco. A teraz, z okazji otwarcia największego salonu stolicy postanowili zadbać także o podróż poślubną przyszłych nowożeńców, fundując tygodniowy pobyt dla dwóch osób w komfortowym, 5-cio gwiazdkowym hotelu z opcją all inclusive w Turcji. - Mamy świadomość, że organizacja ślubu i wesela wiąże się z dużymi kosztami, dlatego też pary młode często zmuszone są do rezygnacji z podróży poślubnej. A przecież nie jest to zwykła wycieczka, tylko czas, który wspomina się do końca życia. Postanowiliśmy więc jednej parze pomóc spełnić marzenie o wyjeździe – mówi Patrycja Sobolewska, manager salonów La Mariee. Każdy, kto od 4. grudnia do końca kwietnia zdecyduje się na zakup lub wypożyczenie sukni ślubnej w salonie La Mariee w Warszawie lub Białymstoku dostanie kupon konkursowy. By mieć szansę na wygraną, wystarczy wypełnić otrzymany kupon układając hasło promujące La Mariee. Autorka najlepszego hasła zostanie nagrodzona wycieczką. Szczegółowe informacje odnośnie pobytu i regulamin konkursu zostaną podane niebawem. Jakie trendy w sukniach ślubnych obserwujemy w tym sezonie? W tym sezonie zdecydowanie największą popularnością cieszą się suknie w stylu boho w całości uszyte z koronek o wyrazistym wzorze, a także te w niestandardowym kolorze. Dzisiejsze Panny Młode co raz częściej sięgają po kreacje w różnych odcieniach nude i różu. Dużą uwagę przywiązuje się również do wygody. Zdecydowanie najczęściej wybierane są modele bez gorsetu usztywnianego fiszbinami. Tradycyjne halki zastępowane są warstwami lekkiego miękkiego tiulu. Modele o minimalistycznym kroju są bogato ozdabiane kamieniami, dzięki temu można w nich wyglądać zarówno elegancjo jak i dostojnie. Sporą popularnością cieszą się półprzezroczyste gorsety dekorowane koronką z florystycznymi motywami. Z jak dużym wyprzedzeniem przyszłe Panny Młode powinny rozpocząć poszukiwania wymarzonej kreacji? Suknie ślubną powinno się zamówić na pół roku przed ślubem. Należy jednak wiedzieć, że nie jest to łatwy zakup. Salony ślubne oferują cały wachlarz przeróżnych modeli, dlatego wybór tej jedynej to trudny orzech do zgryzienia. Na pierwszą wizytę w salonie warto umówić się nawet rok przed planowaną datą ślubu. Przyszła Panna Młoda będzie wtedy mogła zobaczyć, w którym z fasonów czuje się najlepiej i na co zwrócić uwagę podczas kolejnej przymiarki. Jakie emocje towarzyszą Ci podczas przymierzania przez przyszłe Panny Młode przepięknych ślubnych kreacji? Pierwszy kontakt z klientką wzbudza ciekawość, ponieważ wygląd jej wymarzonej sukni jest dla mnie zagadką. Dopiero w trakcie rozmowy okazuje się jakie są upodobania przyszłej Panny Młodej. Ogromną przyjemność sprawia mi pokazywanie kobietom jak mogą wyglądać w poszczególnych fasonach. Bardzo często widzę na ich twarzach ogromne zaskoczenie, kiedy okazuje się, że niepozornie wyglądająca suknia czyni z nich prawdziwą królową. Uśmiech na twarzach zadowolonych klientek sprawia mi zdecydowanie największą satysfakcję. Jak powstał pomysł aby otworzyć salon sukien ślubnych Rzeszów? Pomysł o otwarciu salonu ślubnego pojawił się znienacka. Już wcześniej prowadziłam butik z odzieżą wizytową. Od zawsze stawiałam na jakość, dzięki czemu bardzo szybko udało mi się zdobyć zaufanie klientek. Na otwarcie salonu ślubnego namówiła mnie koleżanka, twierdząc, że jest to kierunek w którym mogłabym się rozwijać. Przymierzenie i wybieranie sukni ślubnej to zdecydowanie jeden z przyjemniejszych momentów podczas przygotowań do ślubu. Może jednak okazać się też jednym z najtrudniejszych. W końcu musisz wybrać rozsądnie, aby suknia była Twoim pięknym atrybutem, który olśni wszystkich, a Ty będziesz czuć się w niej świetnie. Przed pierwszą wizytą w salonie sukien ślubnych w głowie przyszłej panny młodej może narodzić się wiele pytań. Jak przygotować się do przymiarek sukni ślubnej? Kiedy zacząć szukać sukni ślubnej? Co ubrać na mierzenie sukni? Aby całkowicie rozwiać Twoje wątpliwości, przygotowałam dla Ciebie ten wpis. Sprawdź koniecznie! 🙂 Kiedy zacząć szukać sukni ślubnej? Ile ludzi tyle opinii, jedno jest jednak pewne, upływający czas nie działa w tym wypadku na Twoją korzyść. Im szybciej wybierzesz się na przymiarki, tym lepiej dla Ciebie. Moim zdaniem na poszukiwania najlepiej wybrać się już na 9-6 miesięcy przed planowanym ślubem. Będziesz mieć wystarczająco dużo czasu na przymiarki i odwiedziny w kilku salonach. Dzięki temu cały proces przebiegnie bez zbędnego stresu i bez obawy o brak czasu. Ostatnie chwile przed ślubem lepiej przeznaczyć na dopinanie szczegółów i załatwianie formalności niż na szukanie sukni ślubnej na ostatnią chwilę. Pamiętaj też o tym, że przerabianie sukni ślubnej również swoje trwa. Mało który salon może podjąć się przygotowania sukni na chwilę przed uroczystością. Umów się na wizytę Oczywiście do salonów możesz wejść również spontanicznie i bez wcześniejszego umówienia się. Możesz jednak nie zostać obsłużona, gdyż akurat Panie będą zajmować się inną klientką i będziesz tylko przeszkadzać. Jeśli planujesz przymiarki z prawdziwego zdarzenia i chcesz przeznaczyć na to cały dzień, wybierz 1 lub góra 3 salony, które chcesz odwiedzić i umów się na konkretną datę i godzinę. Najlepiej, jeśli będzie to luźniejszy dzień, w którym akurat nie masz dużo obowiązków i możesz na spokojnie przygotować się do wizyty. Gwarantuje, że z takich zaplanowanych przymiarek będziesz czerpać wielką radość, a obsługa salony skupi się wyłącznie na Tobie. Poczujesz się „jak księżniczka” i nie będziesz poganiana. Ustal budżet Przed wizytą w salonie sukien ślubnych ustal budżet, jaki chcesz przeznaczyć na kreacje. Pójście na żywioł nie jest w tym wypadku dobre i może spowodować tylko rozczarowanie. Co, jeśli przymierzysz suknie, która bardzo Ci się spodoba, ale nie jest zupełnie w zasięgu Twojego portfela? Kolejne, tańsze mogą już nie zrobić na Tobie takiego wrażenia i będzie Ci smutno, że nie możesz pozwolić sobie na tę droższą. Idąc do salonu, miej w głowie kwotę, jaką chcesz przeznaczyć na suknie. Już na samym wstępie powiedz obsłudze salonu, w jakim przedziale cenowym suknie mają Ci przedstawić. Oczywiście, jeśli możesz, to pozwól sobie na małe odstępstwo od założonego budżetu. Jeśli suknia, w której się zakochałaś jest nieco droższa, niż byś chciała myślę, że warto przymknąć oko i dołożyć brakująca część. Oczywiście w granicach rozsądku! Jak ubrać się na mierzenie sukni ślubnej? Bielizna W tym przypadku najważniejszy będzie komfort. Nie musisz kupować drogiej bielizny, wystarczy schludna, która nie utrudni przymiarek i nie będziesz krępować się w niej pokazać obsłudze salonu. Postaw na biały bądź cielisty zestaw składający się z zabudowanych bezszwowych majtek i gładkiego, usztywnionego stanika z odpinanymi ramiączkami. Rzucająca się w oczy czerwona bądź czarna bielizna może zepsuć efekt mierzenia wymarzonej sukni i zaburzy jej odbiór. Odradzam kupowanie bielizny ślubnej przed wyborem sukni, gdyż komplet, który kupiłaś, może okazać się niekompatybilny z suknią, jaką wybrałaś. Wtedy konieczny może się okazać zakup nowego kompletu bielizny, a to tylko strata pieniędzy. Ciuchy Jeśli chodzi o ciuchy, które powinnaś ubrać na przymiarki, nie ma określonej reguły. Ważne, aby było Ci wygodnie i aby zdejmowanie ich nie sprawiało problemu. Unikaj ubioru ” na cebulkę”. O wiele wygodniejszy będzie prosty zestaw składający się z leginsów bądź spodni i prostej góry np. sweterka lub koszulki. Jeśli wybierasz się na przymiarkę w ciepły dzień, to możesz włożyć wygodną sukienkę, którą z łatwością zdejmuje się jednym ruchem. Im mniej warstw, guzików i wiązań do pozbycia się – tym lepiej. Pamiętaj, że tego dnia będziesz ubierała i rozbierała się wielokrotnie lepiej, aby ten proces nie zajmował dużo czasu. Buty Na przymiarki nie musisz iść w obcasach. Włóż wygodne buty, a te na zmianę schowaj do torebki. Niekoniecznie musi być to obuwie, które chcesz ubrać w dniu ślubu. Jednak jeśli masz już wybrany model, warto zabrać go ze sobą na przymiarki. Jak wiadomo, sylwetka w butach na obcasie prezentuje się inaczej, a właśnie na wyższe buty stawia większość panien młodych. Przymierzając suknię ślubną, warto założyć obcas, o takiej wysokości, jaką masz zamiar założyć na ślub. Makijaż i fryzura Postaw na taką fryzurę, jaką chciałabyś mieć w dniu ślubu. Jeśli planujesz rozpuszczone włosy – przymiarki wykonuj w rozpuszczonej fryzurze. Jeśli planujesz, że tego dnia będziesz miała spięte włosy postaw na koka lub kitka. Ułatwi Ci to wyobrażenie sobie, jak suknia będzie komponowała się z fryzurą. W kwestii makijażu polecam Ci postawić na minimalizm. Leki i świeży makijaż będzie najlepszym rozwiązaniem. Obsługa w salonach zazwyczaj dba o to, aby podczas zakładania suknia nie została ubrudzona makijażem. Możliwe, że zostaniesz poproszona, aby na głowę założyć specjalny ”kapturek”, który uratuje suknię przed plamami od podkładu i szminki. Co zabrać ze sobą na mierzenie sukni ślubnej? Pierwsze i najważniejsze – dobry humor! To on sprawi, że przymiarki miną szybko i przyjemnie. Przydadzą Ci się też wspomniane wcześniej buty na wysokim obcasie i ewentualnie dodatki, które chcesz ubrać na ślub. Jeśli masz już welon, wianek, biżuterię itp. to zabierz je ze sobą, aby sprawdzić, czy komponuje się to z suknią, którą przymierzasz. Warto na takie przymiarki zabrać też 2 lub 3 bliskie osoby. Mama lub bliskie koleżanki zawsze powiedzą Ci szczerze, jak wyglądasz w danym modelu sukni i czy powinnaś się na niego zdecydować. Poza tym przymiarki z bliskim Ci gronem osób będą weselsze niż w pojedynkę! 🙂 Wszystkim dziewczynom, które mają przed sobą przymiarki, życzę powodzenia w znalezieniu tej jedynej i najpiękniejszej sukni ślubnej. Mam nadzieje, że dzięki moim radom przymiarki obędą się bez problemów! W wielu miastach, nawet tych małych, można znaleźć sklepy, wypożyczalnie i szwalnie sukien ślubnych. Na zakupy przyszłe panny młode jeżdżą jednak zwykle do dużych miast. Bo i wybór tam większy, i jakość towaru często nieporównywalnie lepsza. Jeśli w twoim mieście nie ma takiego punktu lub uważasz, że istniejąca oferta nie jest konkurencyjna, możesz śmiało pomyśleć o wejściu w ten biznes. Sprawdzamy rynek Pomysł jest, ale żeby go zrealizować, koniecznie trzeba sprawdzić, czy ma szansę na powodzenie. W biznes wpisane jest ryzyko, ale nie można przecież działać zupełnie w ciemno. Bez względu na to, czy planujesz założenie salonu w 10-, czy 200-tysięcznym mieście, rozeznaj się na rynku. Najlepiej przejdź się do urzędu miasta lub gminy i sprawdź, ilu potencjalnych klientów (czyli młodych ludzi, którzy mogą chcieć wziąć ślub) mieszka w okolicy. Może się bowiem okazać, że młodych jest tak niewielu, że nawet brak konkurencji nie przyniesie zysku planowanemu biznesowi. Wybieramy lokal Przyjmuje się, że założenie salonu sukien ślubnych możliwe jest już w 60-80-metrowym lokalu. Taka powierzchnia z powodzeniem wystarczy do wyeksponowania sukni na manekinach, zorganizowania wygodnej przymierzalni, kącika wypoczynkowego z kanapą i fotelami, szafy z sukniami i zaplecza. Jeśli mamy jednak ograniczone finanse i nie stać nas na wynajęcie tak dużego lokalu, możemy się ograniczyć do 50 mkw. Trzeba jednak pamiętać, że możliwości prezentowania sukni będą wtedy bardzo ograniczone. Tymczasem wiadomo, że klienta do sklepu przyciąga towar na wystawie. Im atrakcyjniejszy, tym większa obietnica na udane zakupy po wejściu do środka. Wyposażamy wnętrze Optymalne rozwiązanie to wydzielenie we wnętrzu dwóch stref. Jedna, widoczna z ulicy przez szybę, powinna służyć do wyeksponowania towaru. Druga, wewnątrz sklepu, do przymierzania sukien. Dlatego trzeba będzie pomyśleć o zakupie manekinów, na których suknie zaprezentują się o niebo lepiej niż na zwykłych wieszakach. Ponieważ mierzenie stroju zajmuje często i kilka godzin, przyda się kanapa, fotele i stolik dla osób towarzyszących przyszłej pannie młodej w zakupach. Nie można zapomnieć o zrobieniu obszernej wnęki, która pomieści suknie niewystawione na manekinach, a także wielkiego, dobrze oświetlonego lustra. Konieczny też będzie parawan, za którym klientka będzie miała zagwarantowany komfort przymierzania dowolnej ilości garderoby. Przyszły przedsiębiorca musi też pamiętać o obowiązkowej kasie fiskalnej i komputerze z dostępem do Internetu. Ważna jest też atmosfera panująca wewnątrz. Z bielą najlepiej komponują się jasne barwy. Dlatego sprawdzą się lepiej niż agresywne kolory. Odpowiedni klimat stworzymy dobrze dobranym oświetleniem. Również podświetlenie samych sukien wiszących we wnęce od góry korzystnie wpłynie na ich wygląd. Zatrudniamy ludzi Liczba pracowników w salonie zależy od ruchu w nim panującego. Na początek sam właściciel może wcielić się w rolę sprzedawcy. Pod warunkiem jednak, że ma podejście do klienta, zna się na modzie ślubnej i nie ma kłopotów z doradzeniem niezdecydowanej klientce. Słowem - musi to być osoba, którą potencjalna klientka obdarzy zaufaniem. Jeśli więc właściciel nie ma drygu do mody, lepiej zatrudnić panią lub znającego się na rzeczy pana. O ile na ekspedientce można zaoszczędzić, o tyle krawcowa w salonie mody ślubnej jest niezastąpiona. Musi to być specjalistka, która bez kłopotów poradzi sobie ze zwężeniem gorsetu, przebije się przez masy koronek i ozdób. Do pomocy przyda się również kierowca z samochodem dostawczym, który będzie mógł wziąć na siebie transport zamówionego towaru. Asortyment Salon mody ślubnej można ograniczyć jedynie do sukien i niezbędnych dodatków ślubnych typu: welony, toczki, rękawiczki, mufki, sztuczna biżuteria, bielizna czy ozdoby do włosów. Ponieważ ślubny biznes należy do tych sezonowych, może się okazać, że asortyment salonu trzeba będzie powiększyć. W tym biznesie martwe sezony to późna jesień i zima - mało kto wtedy decyduje się na ślub. Obok sukien ślubnych w salonie doskonale sprawdzą się: - ubrania komunijne, - suknie wieczorowe i balowe, - suknie koktajlowe, idealne dla panny młodej na poprawiny czy na ślub dla świadkowej, - pośredniczenie w drukowaniu zaproszeń. A może wypożyczalnia W sklepie można równocześnie prowadzić wypożyczalnię sukien. Wypożyczanie jest w modzie, bo wiele panien marzy o prawdziwie bajkowej kreacji, na zakup której ich nie stać. Innym ciekawym uzupełnieniem oferty salonu będzie komis. Na pewno znajdzie się wiele młodych mężatek, które chętnie pozbędą się sukienki z garderoby. W tym wypadku jedyny koszt naszego biznesu to udostępnienie miejsca, w którym potencjalna klientka wystawia suknię. Reklama Warto pomyśleć o atrakcyjnej i dobrze wypozycjonowanej stronie internetowej. Młode pokolenie robienie zakupów zaczyna w sieci. Tam młodzi szukają informacji, gdzie w okolicy znajdą interesujący ich produkt. Warto zainwestować w ulotki czy plakaty reklamujące salon. Idealne miejsca, w których można dotrzeć do potencjalnej klienteli, to salony fryzjerskie, zakłady kosmetyczne czy kluby fitness. Reklama dźwignią handlu, więc nie ograniczajmy się do jednego miasta. Niech wiedza o nowym salonie dotrze do okolicznych miasteczek i wsi. Tam przecież też muszą mieszkać panny na wydaniu. Inwestujmy w niekonwencjonalne rozwiązania. Większość salonów mody ślubnej jest otwarta w godzinach pracy. Wyjdźmy klientom naprzeciw i wydłużmy działanie sklepu do późnych godzin wieczornych lub wprowadźmy elastyczny czas pracy, polegający np. na możliwości telefonicznego umawiania się na mierzenie w godzinach dogodnych dla klienta. Koszty Koszty inwestycji w małym sklepie na ok. 50 mkw.: - zakup 10 manekinów 700 zł - meble 1,5-2 tys. zł - komputer i kasa fiskalna ok. 4 tys. zł - remont lokalu ( malowanie ścian, oświetlenie) 5 tys. zł - Wynajem lokalu ok. 1200 zł - Zakup 24 sukien ślubnych ok. 20 tys. zł Razem: ok. 33 tys. zł Ile na tym zarobimy Osoby z branży zdradzają, że przeciętny zarobek od sprzedanej sukni to 50 proc. sumy, jaką zostawia w sklepie klientka. Biorąc pod uwagę to, że markowa suknia może kosztować nawet 10 tys. zł, gra warta jest świeczki. Możliwości klientek z dużych miast są nieporównywalnie większe niż w tych mniejszych. Nie zmienia to faktu, że przeciętna panna z małego miasta w biedniejszym rejonie kraju wydaje na kreację od 1,5 do 2 tys. zł. W większych miastach stawka ta oscyluje w granicach 2,5-4,5 tys. zł. W ostatnich miesiącach roku warto postawić na wyprzedaże. Coraz więcej klientek świadomie odkłada zakupy w oczekiwaniu na nie. Obniżki powinny zakładać przynajmniej 40-proc. rabat obejmujący modele wykonane w zgodzie z obowiązującymi trendami. Wysokimi obniżkami powinny być objęte modele z eksponatów. Modele klasyczne zawsze znajdą nabywcę, więc dużą obniżkę można sobie darować. W sieci Jeśli nie dysponujemy gotówką czy kredytem, z którego możemy rozkręcić biznes, warto pomyśleć o wejściu do sieci sklepów. Współpraca może się opierać na zasadach franczyzy lub sklepu partnerskiego. W zależności od formy współpracy, jaką nawiążemy, sieć pomoże nam przy remoncie lokalu, jego aranżacji i wyposażeniu w konieczne akcesoria, a także udzieli pomocy w otwarciu salonu i jego zarządzaniu. Zyskamy pomoc prawną w konstruowaniu niezbędnych umów, w ubieganiu się o dofinansowanie z funduszy pomocowych. Dodatkowym plusem będzie wyłączność na określoną markę w okolicy o promieniu wielu kilometrów, reklamę w mediach czy gwarancję atrakcyjnych cen zakupu, o marce, pod szyldem której będziemy mieli możliwość działać, nie wspominając. Trzeba jednak pamiętać, że sieć nałoży na nas także masę obowiązków. Zostaniemy zobowiązani jedynie do zadbania o odpowiedni lokal, którego wielkość zazwyczaj jest ściśle określona. Niektóre sieci nie dopuszczają odstępstw od schematu aranżowania salonu. Dużym ograniczeniem może się okazać długość umowy, która będzie nas zobowiązywała do prowadzenia sklepu, a i zarobek może się okazać niższy niż w przypadku samodzielnego prowadzenia biznesu. Taki rodzaj współpracy to jednak doskonała propozycja dla ludzi bez dużego wkładu własnego czy odwagi do wypłynięcia na głębokie wody small biznesu. Trzeba umieć doradzić klientkom Halina Rutkowska (64 l.), właścicielka salonu ślubnego Esperancja przy ul. Malmeda 3 w Białymstoku (woj. podlaskie): - Swój salon otworzyłam w 1987 roku za namową mojej młodszej siostry, Teresy (60 l.). Była to jedna z pierwszych firm tego typu w Białymstoku. Wcześniej pracowałam w gastronomii i nic nie wiedziałam o branży ślubnej, ale siostra, która już jakiś czas prowadziła podobną firmę, na początku we wszystkim mi pomagała. Pierwszy towar także jej zawdzięczam, ponieważ Teresa sama projektowała i szyła suknie ślubne. Z czasem zaczęłam zaopatrywać się w hurtowniach. Nauczyłam się przerabiać gotowe suknie, upiększać je, zdobić, haftować... Cały czas też rozszerzałam asortyment salonu o stroje wieczorowe, ubranka do chrztu czy Pierwszej Komunii. Po 25 latach pracy w tym zawodzie mogę pochwalić się sporym gronem klientek, które przed laty ubierałam do ślubu, a teraz one przyprowadzają do mnie swoje dorosłe już córki. W tej branży trzeba być trochę psychologiem, umieć doradzić pannie młodej, wykazać się względem niej życzliwością i dobrym gustem. Przecież kobieta suknię do ślubu kupuje tylko raz w życiu! Tę pracę po prostu trzeba kochać.

jak otworzyć salon sukien ślubnych